Galeria

VI PRZYKAZANIE DEKALOGU

11 kwietnia 2018
VI PRZYKAZANIE "Nie códzołóż"

        W języku teologicznym czystość rozumiemy jako wolność od grzechu, stan łaski uświęcającej. Czystość w odniesieniu do sfery seksualnej jest rozumiana jako sprawność panowania nad popędem seksualnym i dysponowania nim stosownie do powołania. Pamiętajmy, że nasze ciało jest świątynią Ducha Świętego.
        Czystość jest nie tylko unikaniem grzechów, ale również drogą do wyższych wartości duchowych. Obejmuje ona nie tylko zewnętrzne zachowania człowieka ale również wewnętrzne. Czystość nie sprzeciwia się płciowości ludzkiej, ale chroni ją przed zniekształceniami, aby uczucie nie przekształciło się w samą pożądliwość czy rozwiązłość. Seksualność choć jest dobra bo jest darem Boga, łatwo może się obrócić przeciwko człowiekowi, gdyż jest zagrożona przez grzech i egoizm.
        Tak więc szóste przykazanie stoi na straży tego, by miłość była czysta, a małżeństwo nierozerwalne. Sfera seksualna powinna być połączona z miłością do Boga i do człowieka. Zatem nie wolno posługiwać się popędem seksualnym w sposób egoistyczny, bez liczenia się z prawem moralnym i dobrem człowieka. Powinniśmy dążyć do rozwijania miłości doskonałej, znajdującej swój wyraz w przyjaźni i czystej miłości małżeńskiej.
        Czystość obowiązuje wszystkich, niezależnie od tego w jakim stanie żyją, inne są jednak wymogi czystości dla małżonków, inne dla narzeczonych czy osób bezżennych. Osoby związane małżeństwem są wezwani do życia w czystości małżeńskiej - pozostali praktykują czystość we wstrzemięźliwości.
        Możemy wyróżnić:
- czystość małżeńską
- czystość pozamałżeńską tzn. czystość młodzieńczą, narzeczeńską, wdowieńską, osób samotnych, czystość ta wyraża się w całkowitej wstrzemięźliwości seksualnej.
- czystość dla Królestwa Niebieskiego wynikającą z celibatu lub ślubu dziewictwa .
       Czystość obowiązuje również narzeczonych. W Katechiźmie Kościoła Katolickiego czytamy, iż „narzeczeni powołani są do życia w czystości przez zachowanie wstrzemięźliwości. Poddani w ten sposób próbie, odkrywają wzajemny szacunek, będą uczyć się wierności i nadziei na otrzymanie siebie nawzajem od Boga. Przejawy czułości właściwie miłości małżeńskiej powinni zachować na czas małżeństwa powinni pomagać sobie wzajemnie we wzrastaniu w czystości”.
       Czystość bywa często ośmieszana jako zacofanie, nieumiejętność korzystania w pełni z przyjemności życia itp., tymczasem przynosi ona wielkie dobro tj. wolność, pokój wewnętrzny, przyjaźń, możliwość głębokiego kontaktu z Bogiem. Natomiast nieuporządkowana pożądliwość cielesna zniewala człowieka, ulegając jej, człowiek staje się niewolnikiem swoich pragnień, zachcianek. Powinniśmy dążyć do wolności polegającej na panowaniu nad sobą, nad myślami , czynami, słowami, patrzeniem, słuchaniem.
        Przykład czystej przyjacielskiej miłości dał nam Pan Jezus. Zaprasza nas byśmy byli jego przyjaciółmi (J 15,15 ). W przyjaźni z Nim kształtuje się i nasza czysta miłość. Bóg jest miłością czystą bezinteresowną, która nie szuka swego, nie dopuszcza się bezwstydu. "Błogosławieni czystego serca albowiem oni Boga oglądać będą". (Mt. 5,8). Czystość serca, myśli, pragnień jednoczy człowieka z Bogiem, otwiera na pełnię zbawienia.
        Rozwój człowieka, także w dziedzinie czystości wymaga czasu. Wszystko jest łaską. Sami z siebie nie jesteśmy zdolni do żadnego dobra. Pan Bóg jednak pragnie nas wyzwalać z grzechów i uzdalnia do życia zgodnego z jego wolą. Aby wzrastać w miłości pełnej i czystej trzeba nam o ten dar prosić Boga, a równocześnie przez swój wysiłek go rozwijać.
Praca nad sobą, także w dziedzinie czystości, trwa przez całe życie i wymaga wytrwałości oraz cierpliwości. Nie należy zrażać się niepowodzeniami i popełnianymi grzechami. W obliczu trudności czy upadków nie należy się zniechęcać załamywać czy rezygnować z wysiłku, ale z ufnością i wytrwale błagać Boga o pomoc.
        Jan Paweł II w adhortacji apostolskiej Familiaris consortio mówi: "Człowiek cnotliwy i czysty formuje się dzień po dniu podejmując liczne i dobrowolne decyzje; dlatego poznaje miłuje i czyni dobro moralne odpowiednio do etapów swojego rozwoju”.
        Pochylmy  się zatem nad specyfiką miłości małżeńskiej bowiem w liście  do  Hebrajczyków (13,4) czytamy: " We czci niech będzie małżeństwo pod każdym względem i łoże nieskalane, gdyż rozpustników i cudzołożników osądzi Bóg”.
Miłość małżeńska jest czysta, gdy łączy się z miłością Boga, gdy buduje głęboką jedność małżeńską, gdy ma na uwadze prawdziwe dobro współmałżonka i gdy obejmuje również dzieci. W miłości ważny jest szacunek dla godności istoty umiłowanej.
        Miłość małżeńska powinna być w pełni ludzka, pełna, wierna i wyłączna, płodna. Małżonkowie współdziałają z Bogiem w dziele stworzenia. "Stworzył ... Bóg człowieka na swój obraz... stworzył mężczyznę i niewiastę" Bądźcie płodni i rozmnażajcie się" (Rdz 1, 27-28).
        Akt małżeński nie powinien być przejawem egoistycznego pożądania, lecz miłości pełnej szacunku i powinien służyć budowaniu jedności, a zarazem być otwartym na życie. Nie może być wymuszany gwałtem, bez liczenia się ze stanem małżonka / małżonki wtedy nie jest prawdziwym aktem miłości.
        Pan Bóg, nakazując miłość czystą, poprzez szóste przykazanie, zakazuje równocześnie wszystkiego, co tę miłość  osłabia lub ją niszczy - grzechem jest oderwanie sfery seksualnej od osobowej miłości. Staje się ona wtedy narzędziem egoistycznego samozadowolenia, np. przez samogwałt, słuchanie, mówienie, wyobrażenia, pragnienia i spojrzenia pozbawione szacunku do drugiego człowieka oraz do Stwórcy. Druga osoba jest wtedy traktowana instrumentalnie, jako przedmiot dostarczający przyjemności.
Niedopuszczalne są także działania o charakterze antyrodzicielskim tzn.:
- antykoncepcja,
- kastracja,  styrylizacja,
- stosunek przerywany,
- stosowanie środków wczesnoporonnych,
- przerwanie ciąży,
         Kościół nie sprzeciwia się badaniom naukowym zmierzającym do zmniejszania bezpłodności za to jednak nie dopuszcza możliwości sztucznego zapłodnienia nawet w obrębie małżeństwa. Każde dziecko ma bowiem prawo do tego, aby zostało poczęte w okolicznościach odpowiadających jego ludzkiej godności oraz miłości między rodzicami.
Jak podaje Katechizm Kościoła Katolickiego „Dziecko nie  jest czymś należnym, ale jest darem”. Dziecko nie może być uważane za przedmiot własności, za coś, do czego prowadziłoby uznanie rzekomego prawa do dziecka. W tej dziedzinie jedynie dziecko posiada prawa. Prawo być owocem właściwego aktu miłości małżeńskiej rodziców i jako osoba od chwili swego poczęcia mająca również prawo do szacunku.
         Cudzołóstwo – określane mianem zdrady małżeńskiej.
Chrystus potępia cudzołóstwo nawet w postaci zwykłego pożądania. Szóste przykazanie i Nowy Testament bezwzględnie zakazują cudzołóstwa. Ma tu bowiem miejsce złamanie przysięgi małżeńskiej,  deptanie świętości sakramentu małżeństwa.
Katechizm Kościoła Katolickiego podaje że, „cudzołóstwo jest niesprawiedliwością. Ten kto je popełnia nie dotrzymuje podjętych zobowiązań. Rani znak przymierza, jakim jest węzeł małżeński. Naraża na niebezpieczeństwo dobro rodzicielstwa ludzkiego oraz dzieci, które potrzebują trwałego związku rodziców”.
Cudzołóstwo sprzeciwia się zakazowi Chrystusa „Co Bóg złączył człowiek niech nie rozdziela” (Mk 10, 9).
          Rozwód jak czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego jest poważnym wykroczeniem przeciw prawu naturalnemu. Zmierza do zerwania dobrowolnie zawartej przez małżonków umowy, by żyć razem aż do śmierci. Rozwód znieważa przymierze zbawcze, którego znakiem jest małżeństwo sakramentalne. Rozwód wyrządza krzywdę porzuconemu współmałżonkowi i dzieciom. Nie ponosi winy moralnej za rozwód ten współmałżonek, który go nie pragnął.
Kościół dopuszcza separację małżeńską.
         Małżeństwo jest związkiem jednej kobiety z jednym mężczyzną. Z punktu widzenia kościoła Katolickiego, poligamia czyli związek z wieloma partnerami jest niedopuszczalny Zaprzecza ona radykalnie komunii małżeńskiej, przekreśla bowiem wprost zamysł Boży.
         Grzechem jest również kazirodztwo jest to grzech nieczystości między krewnymi i powinowatmi.  Istotą wykroczenia jest pogwałcenie więzów krwi. Oprócz pogwałcenia czystości występuje pogwałcenie obowiązku czci rodzinnej.
Św. Paweł piętnuje ten szczególnie ciężki grzech „Słyszy się powszechnie o rozpuście między wami, i to o takiej rozpuście, że ktoś żyje z żoną swego ojca”.
         Współżycie przedmałżeńskie jest wykroczeniem ciężkim nawet wtedy, gdy młodzi ludzie mają zawrzeć małżeństwo.
Taki światopogląd sprzeciwia się nauce chrześcijańskiej, która głosi że wszelka aktywność seksualna powinna mieścić się w ramach małżeństwa.
        „Zjednoczenie cielesne jest moralnie  godziwe jedynie wtedy, gdy wytworzyła się ostateczna wspólnota życia między mężczyzną i kobietą. Miłość ludzka nie toleruje próby. Domaga się całkowitego i ostatecznego wzajemnego daru z siebie” (Jan Paweł II adhortacja apostolska Familaris consortio, 80).
Prostytucja jest to grzeszne współżycie dla zysku. Człowiek korzystający z usług prostytutki traktuje ją w sposób przedmiotowy, a zarazem kupczy własną osobą. Prostytucja to plaga społeczna. Dotyka na ogół kobiety, lecz także mężczyzn, dzieci i młodzież.
        Homoseksualizm - sama skłonność homoseksualna grzechem nie jest. Natomiast grzechem jest jej uleganie. Pamiętajmy że Bóg kocha człowieka ale zarazem nienawidzi grzechu. Każdej osobie ludzkiej należy się szacunek. Akceptacja człowieka nie oznacza jednak aprobaty zła które czyni. Bóg ma moc wyzwolić człowieka z każdego grzechu i uzdrowić z każdej choroby. Jak mówi Katechizm Kościoła Katolickiego osoby homoseksualne wezwane są do czystości. Dzięki cnotom panowania nad sobą uczą wolności wewnętrznej, przez modlitwę  i łaskę sakramentalną powinny i mogą przybliżać do doskonałości chrześcijańskiej.
        Grzechem jest też pornografia oraz transseksualizm.
Pan Jezus mówi, że nieczystość rodzi się najpierw w ludzkim wnętrzu. Dlatego tak ważne jest, by dbać o czystość naszych serc myśli i pragnień. I mówi dalej „Co wychodzi z człowieka, to czyni go nieczystym. Z wnętrza bowiem pochodzą z serca złe myśli, nierząd kradzieże, zabójstwa cudzołóstwa, chciwość, przewrotność... Całe to zło z wnętrza pochodzi i czyni człowieka nieczystym” (Mk 7, 20-23).
        Bóg stawia nam wymagania wysokie bo nas kocha, pragnie naszego rozwoju do pełni człowieczeństwa. Po ludzku wymagania owe mogą być zbyt trudne. Warto jednak pamiętać że Bóg potrafi nas wyzwolić z każdego grzechu i uzdolnić  do każdego dobra.

Opracowano na podstawie:
1. Katechizm Kościoła Katolickiego
2. Lityński Zbigniew, „Dekalog drogą uzdrowienia” cz.II, Centrum Formacji Odnowy w Duchu Świętym „Wieczernik” Magdalenka, 2007

powrót